Na wstępie zaznaczę że nie będzie
to nic co mogło by nawiązywać do bestseller'u ostatnich miesięcy
a o sam tytuł notorycznie obijałem się w metrze gdyż jest to
najbardziej poczytna literatura zaraz za codziennymi darmówkami
rozdawanymi rano na ulicy. Ciężko też nazwać to jakąkolwiek
inspiracja bardziej połączeniem faktów dokonanych.
Przez długi okres kolor szary który
jest głównym bohaterem wpisu był dal mnie jedynie akcentem. Sezon
letni to praktycznie całkowite odejście od palety monochromatycznej
na rzecz kolorów i bardzo dobrze bo jest to naturalna przeciwwaga,
ale gdy zima zaczęła się zbliżać zacząłem odczuwać pewnego
rodzaju dyskomfort. Uczucie które mówiło że powoli przestaje
wypadać nosić kolorowe polówki czy swetry, żywe chinos'y, driving
mocs i tą całą resztę garderoby łączącej się z tym typowo
letnim okresem.
Chwila refleksji, przegląd szafy,
sprawdzenie co mam, co może się nadać, a co należy raczej odłożyć
bo nie będzie mi pasować w nadchodzące, chłodniejsze dni i jeden
świeży pomysł czyli cały zestaw bazujący na jednym kolorze, i
tym razem nie będącym nudnym czarnym.
W tym miejscu wybija się też element
zaczerpnięty bezpośrednio z typowego street wear'u czyli bluza
najczęściej z dużym nadrukiem. Osobiście jestem uwiedziony przez
ten element garderoby łącząc go jeans'ami i sportową marynarką
(dzięki za to że Londyn nie jest aż tak zimnym miejscem).
Samą podstawę zestawu stanowi
wymieniony wcześniej sweatshirt i jeans'y, oba elementy w zbliżonej
kolorystyce ale unikał bym tego samego odcienia bo kolor szary daje
nam bardzo dużo możliwości do zabawy. Nieco odchodzę od samej
idei przez białe t'sy oraz pojedyncze czarne elementy.
Bluzy i Jeans'y
Bluzy (od lewej): New Love Club, Topman, Allsaints
Jeans'y (od lewej): Maison Martin Margiela, PRPS, WEsC
Z założenia szare w trzech różnych
odcieniach dających sporo kombinacji zależnie od preferencji ale
też pokazujących jak różne mogą być odcienie koloru bazowego.
Obuwie
Po kolei: Grenson, Dr.Martensm Palladium
Converse, Fred Perry, Nike
Na początku nie myślałem że aż
tyle modeli umieszczę. I tak mamy od zaczerpniętych prosto z ulicy
Nike Blazer po Grenson'a będącego przedstawicielem tego „bardziej
poważnego” obuwia. Oczywiście nie obyło się też bez Convers'ów
bo nie mogło i tyle.
Swetry
Od lewej: Allsaints, H&M, Religion
Jestem znudzony prostymi basic'owymi
swetrami dlatego odchodzę od nich na rzecz odrobinę ciekawszych
stylistycznie. Są one naturalną przeciwwagą dla bluz w tym
przypadku łączone z T'sami
Kurtki/Płaszcze
Od lewej: Diesel, Allsaints, Diesel
Nawet nie tyle kurtki bo od takich
odchodzę na rzecz usportowionych marynarek i rozwiązania na te
chłodniejsze dni czyli wełnianego płaszcza.
T'sy
Od lewej: Diesel, McQ, Rook
Jako jedyne w zestawieniu nie są
związane kolorystycznie z bazą i nawet nie próbowałem znaleźć
takiego przedstawiciela tej kategorii. Z założenia są łączone ze
swetrami, jednocześnie mogą egzystować oddzielnie w zestawie
jeans-T's-marynarka
Dodatki (albo raczej cała ich masa)
Od lewej: Allsaints, RHA, H&M
Allsaints, AIAIAI, Woolrich
Od lewej: Allsaints, Allsaints, Fred Perry
Firetrap, Paul Smith, Billykrik for J.Crew
Zaczynając od słuchawek bo bez nich
sobie nie wyobrażam wyjść z domu poprzez nieuniknione o tej porze
czapki i szaliki aż po torby czy fenomenalny pokrowiec na laptopa.
Dodatki jak dodatki, każdy dobiera je pod swoje potrzeby i
wymagania, ja podałem tylko kilka które bym z chęcią widział w
szafie.